Jak założyć własną szkołę językową? 

To nie jest tak, że rodzimy się z planem na wymarzoną pracę. Czasami potrzeba nawet dziesiątek lat, aby odnaleźć swoją ścieżkę. Jeśli przeczuwasz, że Twoje miejsce jest w nowoczesnej edukacji, my podpowiemy Ci, jak założyć własną szkołę językową

Po co mi to wszystko było?

„To ciekawe, że w życiu zawodowym robi się różne rzeczy, pozornie ze sobą nie powiązane” – mówi właścicielka jednej ze szkół Helen Doron. „A potem trafia się na TĘ pracę i okazuje się, że w międzyczasie nabyło się umiejętności, które pomagają w jej realizacji. Ja tak miałam z pracą w aptece, gdzie nauczyłam się zarządzania dokumentacją, w kwiaciarni, gdzie zdobywałam umiejętności organizacyjne oraz dając korepetycje dzieciom. Wszystkie te elementy układanki okazały się bardzo przydatne, gdy zdecydowałam się otworzyć własną szkołę języka angielskiego.

Każdy właściciel szkoły Helen Doron to samodzielny przedsiębiorca. Do niego należy więc zarządzanie swoją szkołą czyli własną firmą, zatrudnianie pracowników (nauczycieli, do sekretariatu), remont i utrzymanie lokalu czy prowadzenie działań marketingowych. Dlatego każde doświadczenie z przeszłości może okazać się pomocne, by dobrze poprowadzić swój biznes.

Na wstępie każdy franczyzobiorca otrzymuje od nas gruntowne szkolenie z wielu dziedzin:

  • Zarządzania finansami, budżetowania, planowania,
  • Sprawdzonych zasad obsługi klienta,
  • Wszystkich naszych kursów językowych oraz samej metody nauki,
  • Przyjmowania i dbania o swoich lektorów,
  • Skutecznych sposobów pozyskania uczniów,
  • I wiele więcej.

Jak założyć własną szkołę językową – moje początki

 „O metodzie Helen Doron usłyszałam kilkanaście lat temu, ale potrzebowałam pracy w kilku firmach oraz urodzenia własnych dzieci, aby ideę własnej szkoły językowej wprowadzić w życie. To często tak działa, że zasiane nasionko wymaga czasu i dodatkowych czynników, aby móc wykiełkować’ – wspomina właścicielka szkoły Helen Doron w Łodzi.

Nastały takie czasy, że natłok informacji otacza nas 24 h na dobę. Aby wybrać to, co nas naprawdę interesuje, potrzebujemy nie jednorazowego styku z marką, ale kilku/kilkunastu bodźców. Zdarza się, że takie „przekonywanie się” trwa całe lata. Dlatego nie zraża nas, gdy po pierwszym kontakcie z potencjalnym franczyzobiorcą nie ma od razu ciągu dalszego. Wiemy, że ważne życiowe decyzje wymagają czasu i rozwagi.

 „Pierwszy raz pojechałam na rozmowę do Joanny (Cesarz-Krzystanek – MF na Polskę Południową) około 2015 roku. Szkoły angielskiego wtedy nie otworzyłam, bo miałam dwie małe córeczki i bardzo chciałam im właśnie poświęcić najwięcej czasu. Wróciłam po 7 latach i z zaskoczeniem stwierdziłam, że Joanna dalej ma mój numer telefonu. Powiedziała mi, iż wierzyła, że ja do niej wrócę.”

szkolenie dla właścicieli szkoły językowej

Cieszę się, że się zdecydowałam

Bywa, że właściciele zamykają (lub odsprzedają) swoje szkoły po 2, 5, 15 latach. Powody są różne, jak w każdym biznesie:

  • To jednak nie jest ta wymarzona praca,
  • Wole uczyć, niż zarządzać firmą (gdy właścicielem został nauczyciel/ka angielskiego),

  • Czuję, że potrzebuję zmiany; wypaliłam/em się.

To jest proces naturalny i my go akceptujemy. Z roku na rok natomiast nasza się franczyzowa się rozrasta, a niektórzy właściciele są już z nami ponad 25 lat!

 „Jestem zadowolona, że mam swoją własną szkołę języka angielskiego dla dzieci” – przyznaje jedna z franczyzobiorczyń. „Długo się do tej decyzji przygotowywałam. Ale teraz nawet moje nastoletnie córki mi mówią: „Tak się cieszymy, że masz taką ładną szkołę.” I przychodzą mi pomagać w różnych pracach.”

nowa szkoła językowa rybna 2024
jak założyć własną szkołę językową
jak założyć własną szkołę językową
jaki biznes po powrocie z emigracji
Andrzej Grabowski Helen Doron Alwernia

Na co warto zwrócić uwagę

Jeśli zastanawiasz się, jak założyć własną szkołę językową, której prowadzenie da Ci satysfakcję, oto kilka podpowiedzi od właścicielki jednej z naszych szkół:

„Z perspektywy moich kilku lat jako właściciel szkoły językowej wymieniłabym następujące elementy, które ułatwiają prowadzenie takiego biznesu:

  1. Wiedza biznesowa i finansowa – można oczywiście lubić to, co się robi, ale głównym celem dla każdego przedsiębiorcy i tak jest zysk; trzeba więc wiedzieć, jak skutecznie zarządzać swoją firmą, aby przynosiła pieniądze,
  2. Elastyczność – życie, także zawodowe, to ciągła zmiana; dobrze jest być na nią gotowym, nie bać się jej, a raczej szukać nowych rozwiązań, nowych ścieżek,
  3. Otwartość – prowadzenie szkoły językowej to kontakty z wieloma ludźmi: uczniami, rodzicami dzieci, nauczycielami, mediami, urzędnikami w mieście; łatwość nawiązywania kontaktów jest tutaj bardzo pomocna,
  4. Takt – klienci są różni, mają odmienne charaktery, gorsze i lepsze nastroje; jeśli chce się ich utrzymać, dobrze jest umieć z nimi rozmawiać w każdej sytuacji, opanowywać emocje, nieustannie szukać ich niezaspokojonych potrzeb,
  5. Praca z dziećmi – to nie jest praca dla każdego; dzieci trzeba po prostu lubić, rozumieć ich trochę inny świat emocji i odczuć; ja na przykład poprzez dobre relacje z dziećmi trafiam do ich rodziców.

Jeśli to już Twój moment

Czujesz, że to właśnie szkoła języka angielskiego dla dzieci i młodzieży jest Twoją drogą w życiu?

  • Chcesz móc powiedzieć: „Dzieci po prostu lubią tu przychodzić. Często pojawiają się nawet wcześniej, aby się po prostu pobawić. To jest ICH miejsce”.

Daj znam znać: https://zalozszkole.pl/#kontakt

Z przyjemnością przeprowadzimy Cię przez cały proces założenia własnej szkoły i z uwagą będziemy towarzyszyć Ci w dalszym rozwoju.